czwartek, 10 września 2009

Lekarstwo na "doła"

Kiedy nie mam ochoty na nic... to wyciągam moje skarby, szukam natchnienia i robię to co widać. Po takim relaksie mogę zabrać się do jakiejś innej pracy.

Papiery do tych kartek dostałam kiedyś od mojej koleżanki z pracy Małgosi. Są na tyle ozdobne, że tylko parę dodatków i chyba nieźle wyszło.


A tu kartka wg kursu Mirabel.
Są do wzięcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz